subiektywny luxurious przegląd internetu stylizowany na nowatorski microblog
1/31/2013
justin timberlake - suit & tie.mp3
1/27/2013
1/26/2013
1/25/2013
1/23/2013
1/22/2013
1/21/2013
1/20/2013
1/19/2013
1/18/2013
gołąb na moim oknie.jpg & ignacy karpowicz.txt
gołąb i mój balkon |
"Wiadomym jest, że z rozwarciem się niebios Duch Boży zstępuje jako gołębica. Tedy ptactwo rozgoszczone na kuchennym parapecie niby u siebie w gnieździe, a nawet bardziej niż u siebie - dojrzałem, że parapet były obsrały - tedy ptactwo dowodziło obecności Ducha, obecności bardzo uważnej, skoro rozbitej na dwie pary uszu i oczu, na pięć zmysłów zdwojonych i szósty zmysł zdwojony."Ignacy Karpowicz, "Cud"
/ Kraków jest miastem Ducha świętego w takim razie. /
1/15/2013
1/12/2013
1/09/2013
1/07/2013
supreme cuts & haleek maul - m00n.mp3
joga of emergency.txt
Poniedziałkowy wieczór - idealna pora, by po kolejnym dniu identycznym jak wczoraj i takim samym jak jutro, podobnie bezczynnym, bezużytecznym i obrzydliwie nudnym, spędzonym w miejscach, które doskonale się już zna i z tymi samymi ludźmi, którzy w żadnej z możliwych sytuacji już nie zaskakują, w ogólnej farsie, apatii, rozczarowaniu, wśród barbarzyństwa, ignorancji, truizmów i plastiku, zasiąść przed komputerem, jak wczoraj, jak jutro i jak zawsze, by dokończyć na odwal, sprzedać te kolejne godziny uciekającej młodości, jednocześnie zaprawiając się jeszcze w coraz doskonalszym odgrywaniu totalnej sztuki dramatycznej wystawianej na scenach własnego życia i uleganiu chwilowemu sentymentalizmowi, któremu nigdy nie powinnam była ulec, a któremu poddałam się bezwolnie, popełniając zbrodnię głupoty, tu tak obficie prezentowaną, tylko i wyłącznie własnym sumptem.
Cokolwiek tak bardzo chciałabym powiedzieć od siebie ukrywa się między linijkami książek, których nikt nie zna i o których z nikim nie rozmawiam, między słowami innych wielkich autorów, których nie jestem godna nawet cytować, między wersami sentymentalnych piosenek, w których obliczu moje słowa to tylko i wyłącznie miałkość, nie ma w nich ani mnie ani artyzmu ani piękna, kolejnego artyzmu i kolejnego piękna od kolejnego artysty, artyzmu i piękna które są jedynie przekłamaniem, figurą, kreowaną fasadą, pozą i farsą, jak wszystko, niczym więcej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)