Kolejny polski Boiler Room miał miejsce wczoraj we Wrocławiu i oczywiście transmitowany był na żywo, by wszyscy fanełe mieli okazję pogibać się w pidżamach przed komputerami. Skład całkiem zacny, bo raczyli nas RSS B0YS i Marcin Czubala, ale i tak niezaprzeczalnie wygrał poziom chat roomu (polecam obrazek numer 1), gdzie wszyscy w końcu się dogadali po polsku, a nie po murzyńsku.
Pozdrawiam powoli z Katowic.
Pozdrawiam powoli z Katowic.
firanki, kurwa |
bez tajemnic |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz