5/13/2015

dens

Miałam okazję ostatnio porozmawiać przez dłuższą chwilę z Tomkiem Makowieckim i podczas gdy dyskutowaliśmy na temat jego DJ-setów, powiedział on, że podczas ich ma świetną okazję obserwować ludzi i nie przestaje zadziwiać go ta potrzeba wytańczenia, wybawienia oraz trans, w jaki wpadają oni podczas zabawy.

Pomyślałam wtedy, że bardzo potrzebuję iść tańczyć, festiwalować i celebrować techno. Chociaż ostatni raz byłam na dens wydarzeniu 3 tygodnie temu, to z jakichś powodów wydaje mi się, że minęła cała wieczność. Do zobaczenia na parkiecie w sobotę, oby.